Jak często sięgajcie po książki po angielsku? Regularnie, rzadko, czy może wciąż się wzbraniacie? Z mojego doświadczenia wynika, że sporo osób obawia się czytania po angielsku, nie wie jak do tego podejść. „Boję się, że nic nie zrozumiem” to najczęstszy argument. Dlatego dziś parę rad dla tych, którzy wciąż jeszcze swojej przygody z oryginałami nie zaczęli:
1. Zacznij od prostszej lektury (niekoniecznie „Wichrowe wzgórza”), może nawet takiej, którą już znasz i lubisz – ja np. zaczynałam od Harry’ego Pottera 🙂 Nie będzie wtedy frustracji płynącej z nienadążania za historią, można skupić się na aspektach językowych i wypracować swój własny system czytania w języku obcym.
2. Nie tłumacz każdego słowa – to nie jest niezbędne do zrozumienia fabuły, a sprawia, że czytanie staje się udręką! Ustaw sobie limit słów np. na rozdział albo sprawdzaj tylko wtedy, kiedy naprawdę nie wiesz, co się właśnie wydarzyło.
3. Czytaj i słuchaj jednocześnie – to niedoceniane ćwiczenie, które sprawia, że dużo bardziej skupiamy się na tekście, lepiej go przyswajamy, a przy okazji osłuchujemy się z brzmieniem języka.
4. Używaj czytnika – wiem, że to dla wielu nie to samo doświadczenie, co dotyk i zapach papieru, ale bardzo ułatwia czytanie w obcym języku – wbudowany słownik (albo przez nas zainstalowany) sprawia, że w mgnieniu oka dowiadujemy się, co dane słowo znaczy. Nie trzeba odkładać książki, sięgać po telefon/słownik – a im mniej takich rozpraszaczy, tym płynniej będzie nam szło czytanie.
5. Czerp z lektury przyjemność. To nie ma być coś, do czego się zmuszasz, nie wybieraj klasyków, bo „warto” je znać. Wybierz książkę, której nie będziesz chciał_a odłożyć. Nauka połączona z przyjemnością przyniesie najlepsze rezultaty 🙂
Jeśli chodzi o sprawdzone, prostsze lektury to swoim uczniom polecam zawsze na początek te 3:
The Curious Incident of the Dog in the Night-Time (M. Haddon)
- Normal People (i inne książki autorstwa S. Rooney)
- Seven Husbands of Evelyn Hugo (T.J. Reid)
A na zachętę, dla wszystkich tych, którzy ciągle się wahają – zestawienie słówek typowych dla powieściowej narracji, które powtarzają się ciągle, a na początku mogą zniechęcać – z ich znajomością start czytelniczej przygody powinien przebiegać dużo łatwiej. Zerknijcie na listę i sprawdźcie się w quizie:
- frown – zmarszczyć brwi
- stare – wpatrywać się, gapić
- snap – warknąć na kogoś, puścić (o nerwach)
- gasp – dyszeć, ziajać / westchnąć, wydać zduszony okrzyk
- sulk – dąsać się
- snort – parsknąć, prychnąć
- glance – spojrzeć, zerknąć
- sigh – westchnąć
- grin – uśmiechać się szeroko
- sob – łkać, szlochać
- chuckle – zaśmiać się cicho, `zachichotać
- groan – jęczeć
> QUIZ <
A teraz nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wami miłej lektury! 🙂
Comments